Spis treści
- 1 Galicyzmy w języku polskim już za czasów królów
- 2 Moda na francuszczyznę wśród polskich twórców
- 3 Zapożyczenia dyktowane przez ustrój
- 4 Słownictwo zapożyczone – przykłady
- 5 Najbardziej powszechne zapożyczenia z francuskiego
- 6 Inne przykłady zapożyczeń
- 7 Galicyzm a anglicyzm
- 8 Femme fatale i déjà vu, czyli o poprawności pisowni słownictwa francuskiego
Jako odrębny język polszczyzna zaczęła się kształtować w X wieku, pełniąc ważną rolę w powstaniu i rozwoju państwa polskiego.
Najdawniejsze zachowane zapisy pojedynczych słów w języku polskim pochodzą z XII wieku, a literacka odmiana języka wykształciła się w XV i XVI wieku, o czym świadczy bogata literatura renesansowa napisana po polsku. Początkowo rozwój języka polskiego odbywał się pod silnym wpływem języków sąsiadów – niemieckiego i czeskiego, a także łaciny.
Zamawiaj i wyceniaj tłumaczenia francuskiego online
To właśnie łacina, począwszy od drugiej połowy XVI w., zaczęła wywierać jednak coraz większy wpływ na język polski. Do polszczyzny przenikały terminy z zakresu polityki, religii, nauki, emocji itp. Składnia polszczyzny jako języka literackiego doskonaliła się w kontakcie z łaciną. Dowodem są dzieła tych poetów i pisarzy, którzy znakomicie znali obydwa języki, ale najlepsze swoje utwory napisali w języku ojczystym.
Jak zatem francuskie słowa, o których mowa w artykule, znalazły się w naszym języku? Jak każdy kraj targany konfliktami, wojnami, sojuszami, Polska przeszła okresy zauroczenia, mody, wpływu, a nawet – przymusu stosowania słów obcego pochodzenia, również z języka francuskiego.
Galicyzmy w języku polskim już za czasów królów
Zapożyczenia z języka francuskiego zwane galicyzmami pojawiły się w języku polskim w XVII w. wraz z modą na francuszczyznę, choć początków wpływów francuskich na język polski należy szukać nieco wcześniej, za panowania Henryka Walezego.
Był on synem króla Francji Henryka II de Valois i Katarzyny Medycejskiej, doskonale przygotowanym do sprawowania rządów. Władał we Francji własnym księstwem, co czyniło go jednym z najbogatszych Francuzów. Odebrał staranne wykształcenie, w wieku zaledwie 6 lat umiał już czytać i pisać. Po wejściu na tron polski dzielił się swoją wiedzą, dając się poznać jako doskonały strateg i wódz.
Za największą propagatorkę francuskiego uważa się jednak królową Ludwikę Marię Gonzagę, żonę polskiego króla Władysława IV, a następnie Jana Kazimierza Wazy. To jedyna władczyni w historii kraju, która poślubiła dwóch panujących po sobie władców, a do tego: dwóch braci.
Stworzyła silne stronnictwo profrancuskie na polskim dworze. Zapraszała do Polski francuskich duchownych i uczonych, a ubiór i konwersacje w języku francuskim stały się obowiązującą modą. W tym samym czasie także rozwijał się dramat oraz komedia stanisławowska w Polsce, zapożyczone właśnie z francuskiej kultury i oparte na mowie potocznej.
Następnie król Jan III Sobieski poślubił Marię Kazimierę de la Grange d’Arquien, znaną jako królowa Marysieńka. Propagowała ona literaturę francuską, rozpowszechniając tym samym bajki La Fontaine’a. Frankofilem był także Stanisław Leszczyński, wydał zatem swoją córkę Marię Karolinę Leszczyńską za króla Francji Ludwika XV (Louis XV). Panowała ona na tronie Francji przez ponad 40 lat.
Ostatni król polski Stanisław August Poniatowski, znany mecenas sztuki, ugruntował francuszczyznę na dworze polskim. Galicyzmy były używane zatem przede wszystkim wśród warstw wyższych: arystokracji i szlachty.
Moda na francuszczyznę wśród polskich twórców
Okres romantyzmu i wielkiej emigracji naznaczony był pobytami wieszczów Mickiewicza, Słowackiego czy wirtuoza Chopina w Paryżu, kolebce światowej mody. Sprzyjało to kultywowaniu mody na wszechobecną francuszczyznę. W tamtym okresie do naszego rodzimego języka wplecionych zostało wiele wyrazów rodem znad Sekwany, a francuskie słowa nierzadko zastępowały polskie odpowiedniki.
Wpływy kulturowe w kręgach arystokratycznych w latach międzywojennych (1918-1939) były silne i wypierały zapożyczenia z innych języków m.in germanizmy, do końca II wojny światowej.
Zapożyczenia dyktowane przez ustrój
W czasach propagandy socjalistycznej i pojawienia się nowomowy, wyrażenia zaczerpnięte z języków obcych były niemile widziane. Na ziemiach polskich nagminne stało się używania słów i wyrażeń wyłącznie z języka rosyjskiego, co podyktowane było zależnością Polski od Związku Radzieckiego.
Po upadku komunizmu, po roku 1989, w języku polskim nastąpił zwrot na zachód, powszechnie obowiązującą stała się więc angielszczyzna. Dzisiaj wyrazy i wyrażenia takie jak chociażby logować się, bukować, być kul i ok są powszechnie znane.
Słownictwo zapożyczone – przykłady
Język francuski zakorzeniony w polskiej mowie
Niektóre francuskie słowa tak bardzo zakorzeniły się w naszym życiu codziennym, że nie potrafimy znaleźć dla nich odpowiednika w języku polskim. Świetnym przykładem jest wyrażenie déjà vu. Możemy wprawdzie przetłumaczyć je jako rodzaj wrażenia, kiedy doświadczamy właśnie jakiejś sytuacji po raz kolejny, ale czy jesteśmy chętni do takiej parafrazy?
Wiele francuskich słów związanych z naszym funkcjonowaniem znalazło się w powszechnym użyciu, nie każdy z nas jednak rozumie, co oznaczają takie wyrazy jak: rendez-vous, par excellence, vis-à-vis. Jeśli do tego dodać kłopot, związany z niewłaściwą wymową (błędnie czytane końcówki wyrazów lub niewłaściwe akcentowanie sylaby), można by przypuszczać, że stosowanie tej leksyki nie leży w interesie mówiącego.
A jednak. Wyrazy z języka francuskiego znalazły swoje zastosowanie niemal w każdej dziedzinie życia. Oto niektóre przykłady:
- sztuka: plener, wernisaż, pejzaż,
- literatura: dekadencja, felieton, reportaż,
- teatr: kulisy, romans,
- życie salonowe: bal, wizyta, bilet, krawat, butonierka, perfumy, dama, gorset, peruka,
- kuchnia: bulion, szampan,
- wojsko: garda, batalia, brygada, pistolet, atak, dezerter,
- polityka: prezydent, parlament.
Najbardziej powszechne zapożyczenia z francuskiego
Wydany w roku 2003 „Wielki słownik wyrazów obcych” PWN definiuje 5889 zapożyczeń z języka francuskiego.
Zapożyczenia te można podzielić na 2 główne grupy:
- brzmiące identycznie jak ich francuskie odpowiedniki różniące się pisownią:
np. szofer (fr.) chauffeur [szofer]
plener (fr.) plein air
- których pisownia nie uległa zmianie, istnieje jednak niewielka różnica w wymowie:
np. (pl.) salon – (fr.) salon [czyt. salą]
Istnieją też zapożyczenia o nieco zmienionej pisowni, choć niemal oryginalnej wymowie:
np.: korniszon (fr.) cornichon
akordeon (fr.) accordéon
kaprys (fr.) aprice
koneser (fr.) connaisseur
kretyn (fr.) crétin
I na koniec przedstawiamy te utworzone w nieco bardziej kreatywny sposób – mają różną wymowę i pisownię w stosunku do francuskiego oryginału:
np.: parawan (fr.) paravent
koszmar (fr.) cauchemar
szezlong (fr.) chaise longue
kaszalot (fr.) cachalot
abażur (fr.) abat-jour
oberża (fr.) auberge
konsjerż (fr.) concierge
pasaż (fr.) passage
makijaż (fr.) maquillage
Spora ilość zapożyczeń to też tzw. fałszywi przyjaciele, ich znaczenie nie ma wiele wspólnego ze zbliżonym brzmieniem:
np.: kanapka (fr.) canapé – sofa
kompot (fr.) compote – rodzaj deseru
dywan (fr.) divan – tapczan
skarpety (fr.) – carpette mały dywanik, chodnik
Inne słowa i wyrażenia oryginalne, używane w mowie potocznej to na przykład:
- faux pas – pomyłka lub nietakt
- va banque – odważne posunięcie
- vis-à-vis – twarzą w twarz lub naprzeciwko
Inne przykłady zapożyczeń
W dziedzinie mody również odnajdziemy sporo zapożyczeń z języka francuskiego. W końcu Paryż przez lata uznawany był za światową stolicę mody. Wymienić można zatem następujące wyrazy:
- garderoba (fr.) garde-robe
- szmizjerka (fr.) chemisière
- kolor ecru (fr.) écru
- kalesony (fr.) caleçons
- gorset (fr.) corset
- garsonka (fr.) garçonne
- biżuteria (fr.) bijouterie
- beret (fr.) béret
- krawat (fr.) cravate
- kaszkiet (fr.) casquette
- baleriny (fr.) ballerines
- kostium (fr.) costume
- balejaż(fr.) balayage
- perfumy (fr.) parfum
- żurnal (fr.) journal
- portmonetka (fr.) porte-monnaie
Wiele słów pochodzenia francuskiego znajdziemy także w leksyce odnoszącej się do:
a) mieszkania: foyer, adres, apartament, balkon, biurko, fotel, garaż, gabinet, kanapa, remont, sofa, taboret, toaleta,
b) kulinariów: szarlotka, beszamel, butelka, czekolada, deser, bufet, koniak, kapusta, kompot, krem, majonez, margaryna, pikantny, restauracja, szampan, pizza, pomidor, sałata, sos, spaghetti, winegret,
c) edukacji i pracy: artysta, branża, certyfikat, dentysta, finanse, fryzjer, inżynier, kariera, konserwatorium, kreatywny, motywacja, pensja, prestiż, ryzyko, szef, szansa, wizytówka,
d) czasu wolnego i turystyki: bilet, bagaż, galeria, impreza, interesować się, hotel, kolekcjonować, pasażer, pensjonat, peron, recepcjonista, spektakl, turysta, walizka, wiza,
e) funkcjonowania w grupie społecznej: dama, dystans, maniery, savoir-vivre,
f) polityki: demokracja, reforma, rewolucja, prasa.
Galicyzm a anglicyzm
Wśród języków europejskich angielski jest niewątpliwie językiem, który, podobnie jak w przypadku języka polskiego, notuje również największą liczbę zapożyczeń francuskich.
Przygoda Francuzów w Anglii rozpoczęła się prawie tysiąc lat temu. Mając styczność z lokalnymi dialektami, dzięki inwazji normańskiej na wyspę Wielką Brytanię w 1066 r., ówczesny wariant francuski wywarł głęboki wpływ na język staroangielski.
Ten wpływ językowy trwa do dziś, o czym świadczy obfitość słów pochodzenia francuskiego w języku angielskim. Według lingwistów 60% słownictwa angielskiego było pochodzenia francuskiego aż do XVIII wieku, a około 50% pozostał w nim do dziś. Większość z tych słów pojawiła się w momencie powstania języka angielskiego i została znaturalizowana i zanglicyzowana przez wymowę do tego stopnia, że mówiący najczęściej nie ma świadomości pochodzenia tych bardzo zróżnicowanych słów.
Oto przykłady: combatant, enemy, memoir, homage, department, proprietor, mariage.
Z drugiej strony, pewna liczba słów przeszła do języka potocznego, zachowując jednak francuską pisownię, aż po akcenty: „passé” czy „déjà vu”.
Artykuły prasy angielskiej obfitują także w nie zawsze ukryte galicyzmy: accord, aide, alliance, base, belligerent, cadre, catastrophe, client, coup, dispute, document, dossier, entrant, entrepreneur, financier, ideologue, protégé, repertoire, resistance, riposte, traffic, tariffs.
Femme fatale i déjà vu, czyli o poprawności pisowni słownictwa francuskiego
Poprawne stosowanie galicyzmów wymaga zapisywania ich zgodnie z ortografią języka. Słowo przyswojone w polszczyźnie, zazwyczaj zostaje dostosowane do specyfiki polskiego alfabetu, ale nie jest to reguła – wiele słów jest na tyle rzadko używanych, że ich zapis pozostaje oryginalny.
Aby nie popełnić błędu ortograficznego musimy pamiętać o wszystkich znakach diakrytycznych w danym słowie.
Oto najczęstsze słowa, w których grozi ryzyko błędu:
- coupé,
- Nescafé,
- Nestlé,
- Citroën,
- déjà vu,
- à propos,
- à la,
- résumé
- écru,
- voilà,
- attaché,
- vis-à-vis,
- tête-à-tête.
Jak widzisz, francuskich zapożyczeń w języku polskim jest całe mnóstwo. Może podczas czytania artykułu na myśl nasunęły Ci się również inne przykłady galicyzmów, z którymi spotykasz się na co dzień?
Chcesz przetłumaczyć coś na francuski albo z francuskiego na polski czy inny język? No to zamów tłumaczenia online!
Inne języki tłumaczeń? Też mamy. 60 języków, 304 pary językowe. Dla Ciebie.
Zamawiaj i wyceniaj tłumaczenia francuskiego online