Czym jest korekta native speakera? Kiedy jej potrzebujesz?

Czym jest korekta native speakera? Kiedy jej potrzebujesz?

Tłumaczenie będzie jeszcze lepsze, jeśli native speaker sprawdzi je swym fachowym okiem. Dzięki temu prostemu zabiegowi Twoja treść nabierze naturalnego brzmienia, co bezpośrednio przełoży się na zbudowanie większego zaufania wśród zagranicznego odbiorcy. Wszystko za sprawą prostego faktu – tak skonstruowany tekst będzie wyglądał zupełnie tak, jakby od początku do końca został napisany przez osobę zagraniczną. Chcesz osiągnąć taki efekt? Czytaj dalej.

Poprawimy Twój tekst

Kim jest native speaker?

Zacznijmy od fundamentalnej kwestii, mianowicie kim jest ten cały native speaker? Najprościej ująć to w następujący sposób: jest to osoba, dla której dany język jest ojczysty. Dla przykładu: Polak jest native speakerem polskiego, Niemiec – niemieckiego, Włoch – włoskiego i tak dalej. Zresztą, wystarczy spojrzeć na dosłowne tłumaczenie. Zgodnie ze słownikiem, native speaker po polsku znaczy tyle, co “osoba mówiąca ojczystym językiem”.

Czym jest korekta native speakera?

Podążając tym tropem, korekta native speakera to czynność sprowadzająca się do standardowego poprawienia tekstu. Z tą jednak różnicą, że korektorem w tym przypadku jest osoba, która na co dzień posługuje się wybranym językiem obcym. Czyli korektę native speakera niemieckiego tłumaczenia dokona Niemiec, polskiego – Polak, włoskiego zaś Włoch.

Czy native speaker musi był tłumaczem?

Osobną kwestią pozostaje to, czy native speaker wykonujący korektę musi koniecznie być tłumaczem. Jeśli jego zadaniem jest wyłącznie sprawdzenie treści w docelowym języku, to nie musi posiadać umiejętności translatorskich. Powinien za to wyróżniać się ogromnym wyczuciem językowym, a także posiadać zmysł marketingowca. Jeśli natomiast robi korektę tekstów specjalistycznych, np. z dziedziny prawa czy medycyny, musi mieć zarówno doświadczenie, jak i wykształcenie kierunkowe. Głównie po to, aby potrafił posługiwać się fachową nomenklaturą (czyli słownictwem), występującą w poprawianym tekście.

Jak prawidłowo zamówić korektę native speakera online?

Warto w tym miejscu podkreślić prosty fakt – korekta native speakera jest możliwa wyłącznie w odniesieniu do tłumaczenia. W przeciwnym wypadku masz do czynienia po prostu ze standardową korektą tekstu. Teoretycznie może nie wyglądać to na wyjątkowo ważny niuans, niemniej z punktu widzenia znaczeniowego, a przede wszystkim produktowego, to rozróżnienie ma kluczowe znaczenie.

Dla przykładu: jeśli zlecisz standardową korektę tłumaczenia, tym zleceniem może zająć się korektor, niebędący native speakerem. Z kolei jeśli jasno zasygnalizujesz, że zamawiasz korektę native speakera, to podmiot świadczący taką usługę będzie zobowiązany do oddelegowania korektora, dla którego język tłumaczenia jest językiem ojczystym. Dla Twojej wygody, w naszym TURBOformularzu zamówień dodaliśmy wygodną opcję “Zamów korektę native speakera”, dzięki czemu zrobisz to w wygodny sposób. Dosłownie jednym kliknięciem.

Tłumaczenia, do których potrzebujesz korekty native speakera

Już wiesz, czym jest korekta native speakera i jak w prosty sposób ją zamówisz. Warto się jednak zastanowić, przy jakiego typu tłumaczeniach faktycznie będziesz jej potrzebować. Z całą pewnością ich wspólnym mianownikiem jest fakt, że są to treści, które pokazujesz zagranicznym odbiorcom. Jakie konkretnie?

Korekta tłumaczenia marketingowego

W przypadku różnego rodzaju biznesów, najczęstszym rodzajem przykładów treści, które docierają do zagranicznych odbiorców, są tłumaczenia marketingowe. Wpływa na to bardzo prosta zależność – marketing to w ogólnym rozumieniu rodzaj komunikacji firmy z otoczeniem. Z założenia więc wynika, że wszystkie treści i komunikaty marketingowe mają swojego odbiorcę w postaci potencjalnego lub aktualnego klienta. Z tego powodu tego typu tłumaczenia powinny zostać sprawdzone przez native speakera i dostosowane do niuansów kulturowych kraju docelowego.

Tłumaczenie haseł marketingowych i reklamowych

Dlaczego jest to tak ważne? Przede wszystkim dlatego, że komunikacja marketingowa rządzi się swoimi prawami. Wszystko za sprawą haseł reklamowych, które z założenia mają wywoływać określone emocje. Im bardziej trafione hasło, tym lepsze wywrze wrażenie na odbiorcy, zapadając mu jednocześnie w pamięć. Często takie hasła opierają się na grze słów, są nawiązaniem do pewnego niuansu kulturowo-historycznego czy chociażby wykorzystują aktualne trendy potocznych powiedzonek.

Na naszym rodzimym gruncie warto przytoczyć przykład chociażby reklam Żywca, opatrzonych hasłem “Chce się Ż”. Jak nietrudno się domyślić, dosłowne tłumaczenie w tym przypadku nie wchodzi w grę. Takie hasło musi wywołać podobne skojarzenie za granicą, zadaniem więc native speakera będzie wykonanie transkreacji marketingowej. Po to, aby zagraniczne hasło dla tej samej kampanii zapadło w pamięć równie dobrze, jak jego pierwowzór w kraju macierzystym.

Korekta tłumaczenia dokumentów ofertowych

Podobnej korekty native speakera będziesz też potrzebować w przypadku dokumentów ofertowych. W nich również zawarte są wszelkiego rodzaju hasła reklamowe, których zadaniem jest zachęcenie do skorzystania z oferty przedsiębiorstwa. Dobrym przykładem są wszelkie katalogi produktów, w których oprócz zdjęć znajdują się również banery i inne elementy wizualno-graficzne. Dodatkowym czynnikiem powodującym, że ofertę handlową powinien sprawdzić native speaker, jest specjalistyczne słownictwo, a także same opisy konkretnych produktów. W obu przypadkach tłumaczenie musi być po pierwsze: sugestywne, a po drugie: jak najbardziej poprawne. Ostatecznie takie dokumenty trafiają w ręce potencjalnego klienta.

Korekta tłumaczenia gier i aplikacji mobilnych

Specyficznym rodzajem tłumaczeń są gry i aplikacje mobilne. Przede wszystkim dlatego, że interfejs w obu przypadkach musi być jak najbardziej intuicyjny. Ostatecznie jego celem jest zachęcenie użytkownika do korzystania z danego oprogramowania. Tym samym wszelkie komunikaty, jakie pojawiają się w konkretnej grze czy aplikacji, muszą brzmieć naturalnie i być zgodne z tym, jak ludzie faktycznie mówią.

Dodatkowo bardzo często stosuje się utarte nazewnictwa dla określonych funkcji, do których użytkownicy są po prostu przyzwyczajeni. Wystarczy wspomnieć w tym miejscu o takich określeniach, jak “Sign up” czy “Sign in”. Ten krótki komunikat na przyciskach daje użytkownikowi jasną informację, że gdy kliknie w pierwszy z nich, przejdzie do rejestracji konta, a gdy kliknie w drugi – przejdzie do formularza logowania. Takich przykładów czysto użytkowych jest mnóstwo, dlatego w przypadku tłumaczenia aplikacji mobilnych wręcz obowiązkiem jest zlecenie dodatkowe korekty native speakera, niekiedy nazywanej również “lokalizacją”.

Pamiętaj też, że tłumaczenia wymaga również sam opis aplikacji w sklepie online. Dlaczego? Tłumaczenie opisów aplikacji w App Store czy SklepiePlay pozwoli zyskać wielu zagranicznych użytkowników.

Korekta tłumaczenia stron internetowych

Tłumaczeniem, które nosi znamiona zarówno tłumaczenia marketingowego, jak i kwestii użytkowych, są strony internetowe. Z jednej strony można je określić, jako swojego rodzaju aplikacje internetowe, które mają określone funkcjonalności. Z drugiej jednak strony są to podstawowe elementy marketingu internetowego, które pozwalają na komunikację z potencjalnymi odbiorcami. Z uwagi więc na fakt, że strony internetowe mają tak ogromne znaczenie dla współczesnego biznesu, ich brzmienie musi być jak najbardziej naturalne. Ostatecznie stawka toczy się o pozyskanie zaufania użytkownika, który w przyszłości będzie Twoim klientem lub opowie o Twojej marce swoim znajomym.

Czy zawsze potrzebujesz korekty native speakera?

Mając wszystko powyższe na uwadze, korekta native speakera powinna zawsze towarzyszyć tłumaczeniom. Pewnym wyjątkiem są sytuacje, w których tłumaczysz dla siebie lub tłumaczeniem zajmuje się tłumacz przysięgły. W pierwszym przypadku nie musisz zdobywać zaufania odbiorcy, bo jesteś nim Ty. W drugim przypadku tłumacz przysięgły posiada odpowiednie kompetencje, aby właściwie przełożyć konkretny dokument z jednego języka na drugi. Pozostałe treści warto zawsze przekazać do dodatkowej korekty, o ile zależy Ci na budowaniu wizerunku profesjonalisty i chcesz nawiązać naturalne relacje ze swoim zagranicznym odbiorcom.

Podobne publikacje:

Jaki wybrać korektor pisowni? Lepszy człowiek czy program?

Sprawdź tekst, zanim go opublikujesz

Native Speaker – co to, a właściwie kto to jest?

Poprawimy Twój tekst

Ta strona korzysta z plików cookies w celu zapewnienia lepszej zawartości, bezpiecznej pracy oraz do celów statystycznych. Korzystanie z plików można wyłączyć w ustawieniach przeglądarki internetowej. Klikając „Akceptuję” lub zamykając ten komunikat, wyrażasz zgodę na korzystanie z plików cookies. Szczegółowe informacje można znaleźć na stronie Polityka prywatności i plików cookies.